Zasady sukcesu Arnolda Shwarzeneggera

Barbarzyńskie zasady sukcesu Arnolda Schwarzeneggera w biznesie

Nazwisko Schwarzenegger zna chyba każdy. W niniejszym wpisie zajmiemy się analizą profilu najsłynniejszego austriackiego imigranta, który postanowił wyruszyć do Ameryki po nowe, lepsze życie. Jego starszy rodak z osobliwym wąsikiem na szczęście nie zrobił “kariery” za oceanem.
Arnold Schwarzenegger jest znany przede wszystkim z bycia gwiazdą filmową i kulturystą wszech czasów. Jednakże ambitny Austriak, nie spoczął na laurach i stał się producentembiznesmenemfilantropemaktywistą i politykiem.
Mimo że pochodzi z Austrii, jest ludzkim ucieleśnieniem amerykańskiego snu.
W niniejszym wpisie poznamy postać młodego, biednego chłopca bez perspektyw, który pokonał długą i krętą drogę na sam szczyt.
Zaczynajmy!

Pamięć absolutna czyli dzieciństwo w ponazistowskiej Austrii

Arnold Alois Schwarzenegger urodził się 30 lipca 1947 r. W Austrii. Jego ojciec Gustaw był alkoholikiem i szefem lokalnej policji.
Jak wielu innych Austriaków, chętnie wspierających wujka Adolfa, senior dobrowolnie przyłączył się do partii nazistowskiej w 1938 roku i wiernie służył Niemcom podczas II wojny światowej.
W sierpniu 1942 roku dorobił się nawet Orderu Krzyża Żelaznego – za bohaterstwo na froncie wschodnim przeciwko wujkowi Stalinowi. Często przebywał w szpitalach, także na terenie Polski – w Łodzi. Ze względu na nawracającą malarię, został zwolniony z wojska w 1943 roku.
Arnold opowiedział po latach, że jego rodzice byli bardzo surowi ze względu na nazistowskie pranie mózgu. Wszelkie nieposłuszeństwo było karane laniem rózgą.
Co więcej, zasłużony na wojnie Gustaw, wyraźnie faworyzował swojego najstarszego syna, Meinharda. Wynikało to z jego bezpodstawnych podejrzeń, że Arnold nie był jego biologicznym synem. Brat Mainhard podobnie jak ojciec – nie wylewał za kołnierz. Zginał śmiercią tragiczną 20 maja 1971 roku w wieku 24 lat, podczas wypadku samochodowego – jadąc na podwójnym gazie. Rok później zmarł ojciec – z powodu udaru mózgu.
Arnold nie brał udziału w żadnym z pogrzebów. W wywiadzie dla Fortune z 2004 r. stwierdził, że powodem nieuczestniczenia w ceremonii była przemoc domowa.

Fascynacja kulturystyką

Arnold powiedział, że rozpoczął trening siłowy w wieku 15 lat, choć jego oficjalna strona twierdzi, że miał 14 lat. Wszystko zaczęło się, gdy jego trener piłkarski zabrał go na siłownię – wtedy właśnie zrodziła się miłość do kulturystyki. Ojciec Gustaw wyśmiewał wczesne marzenia Schwarzeneggera o zostaniu kulturystą, a zobaczywszy zdjęcia półnagich osiłków na ścianie – myślał, że syn jest gejem.

Pierwszy million trzeba ukraść?

Austriacki Dąb, już jako młody mężczyzna miał smykałkę to interesów. Zarobił pierwszą bańkę wieku 22 lat – jeszcze zanim pojawił się w swoim pierwszym filmie. Wykorzystał to, czego nauczył się w szkole i obserwacji innych. Pieniądze wygrane w kulturystyce inwestował w nieruchomości oraz wprowadzał na rynek sprzęt do ćwiczeń i suplementy. Arnold starał się nie wymyślać koła na nowo i chętnie wykorzystywał specjalistyczną wiedzę innych.

Miej jasny cel

Arnold służąc rok w austryjackim wojsku, dobrze wiedział, że kariera w mudurze nie jest dla niego.
Miał jasny cel.
Chciał zostać mistrzem kulturystyki zamiast spełniać chore ambicje ojca.
Zdezerterował z armii austryjackiej podczas rocznej służby w roku 1965, aby wziąć udział w mistrzostwach Europy juniorów.
Ryzyko się opłaciło.
Na szczęście wygrana zaimponowała oficerom, którzy potraktowali go łagodnie i Arnie spędził jedynie tydzień w wojskowym więzieniu. Co więcej starszyzna stwierdziła, że marny z niego wojak i pozwoliła mu ćwiczyć 3 godziny dziennie już do końca służby.
Arnold wiedział, że w Austrii nie ma dla niego przyszłości. Wyemigrował do Stanów Zjednoczonych w 1968 roku w wieku zaledwie 21 lat. Spełnił swoje marzenia z dzieciństwa – trenował z najlepszymi w słynnym Gold’s Gym – co zaowocołało spektakularnymi sukcesami. W roku 1970 w Nowym Jorku – mając zaledwie 23 lata – zdobył swój pierwszy tytuł Mr. Olympia.
Podsumowując kulturystyczne portfolio Arnolda – zdobył w sumie siedem razy tytuł Mr. Olympia i pięć razy Mr. Universum!

Łam zasady

Łam zasady, ale nie prawo.
Jeżeli chcesz się wyróżnić z tłumu, musisz myśleć nieszablonowo i łamać zasady.
Pamiętacie terminatora z przyszłości, który niszczy ukrytą bazę wojskową w hicie Jamesa Camerona z 1984 roku?

To Franco Columbu – najlepszy ziomek Arnolda i czołowy kulturysta.
Franco miał jedynie 165 cm wzrostu.
Wszyscy mówili mu, że nigdy nie zostanie mistrzem świata. Istaniało przekonianie, że tylko wysocy mężczyźni wygrywają Mr. Universe, Mr. Olympia i wszystkie inne prestiżowe tytuły.
Ale Franco złamał zasady.
Stał się pogromcą potworów.
Zdobył największe tytuły: Mr. Universe (trzykrotnie),  Mr. World a nawet Mr. Olympia (dwukrotnie)!
Arnold zrobił to samo.
Ludzie mówili, że nie może zostać dobrym aktorem. Powszechnie uważało się, że aktorzy z dziwnymi akcentami nie mogą zostać „kotami” w branży filmowej.
Złamał zasady.
Nie obchodziło go, że nikt w historii tego nie zrobił. Brał lekcje aktorstwa, lekcje usuwania akcentu i lekcje angielskiego. Ciężko pracował i stał się międzynarodową gwiazdą.

Myśl na wielką skalę

Jeśli chcesz osiągnąć coś w życiu, myśl o dużych rzeczach i sięgaj do gwiazd!
Arnold zawsze chce być na szczycie swojej gry – najlepszy kulturysta, najlepsza gwiazda filmowa, najlepszy z najlepszych w dowolnym obszarze zainteresowania. Beztrosko mówi: “Miałem wizję bycia wielką gwiazdą”.
Arnold niewątpliwie ma mindset zwycięzcy.
Wprawdzie Arnie sporo osiągnął w polityce jako dwukrotny Gubernator Kalifornii, ale jego marzenia sięgają jeszcze wyżej.
Terminator prezydentem USA?
Jest jeden problem.
Według prawa USA – prezydentem może zostać wyłącznie osoba, która urodziła się na terenie Stanów Zjednoczonych. Na obecną chwilę jest to nie do przejścia. Aczkolwiek Schwarzenegger się nie poddaje i najwyraźniej lobbuje ustawodawców za możliwą zmianą konstytucyjną, która pozwoliłaby mu kandydować na prezydenta czy umożliwiłaby wniesienie poprawki do ustawy.

Zamień swą odmienność w kapitał i wartość

We wczesnych etapach kariery aktorskiej mowiło się, że Arnold nie ma szans.
Na castingach największy ekranowy rywal Sylwestra Stallone często słyszał, że jego ciało ma dziwne proporcje, akcent jest śmieszny, a nazwisko nadaje się do zmiany. Tymczasem charyzmatyczny Arnie wykorzystał wszystkie swoje charakterystyczne cechy i przekształcił je w swoje atuty.
W oryginalnym skrypcie scenariusza filmu Terminator było napisane „I will come back”. Arnold wdał się w kłótnię z reżyserem, ponieważ był w trakcie kursu angielskiego i kiepsko radził sobie z odmianami czasowników. Ponadto ten zwrot nie wydawał się wystarczająco mocny. Producenci postanowili poeksperymentować i nakręcono 10 różnych scen. Ostatecznie James Cameron przystał na wersję Arnolda  “I’ll be back” i linia stała się jedną z najsłynniejszych w historii kinomatografii.
Czy wyobrażacie sobie Terminatora bez legendarnego „I will be back” ?

Ignoruj ludka

Ignoruj wewnętrzny głos, który Cię sabotuje.
Ignoruj ludzi, którzy Cię nie wspierają.
Blokuj tych, którzy Cię krytykują.
To, że ktoś nie rozumie Twojej wizji – wcale nie oznacza, że to, co robisz jest złe.
Działaj.

Haruj jak wół

W drodze do sukcesu nie ma skrótów – liczy się tylko ciężka praca.
Musisz ciężko pracować, aby być najlepszym w tym co robisz.
Dzięki nowemu reżimowi treningowemu, Arnold wyrzeźbił swoje ciało tak, że przypominało posąg antycznego Herkulesa. Wygrał swój pierwszy tytuł Mr. Universe w wieku zaledwie 20 lat – jako najmłodszy zawodnik w historii.
Legendarny mistrz wagi ciężkiej Muhammad Ali – jeden z idoli Arnolda, miał świetną wypowiedź w latach 70-tych. Na jednym z treningów zapytany przez reportera “Ile razy robisz przysiady?” powiedział: “Nie liczę moich przysiadów. Zaczynam liczyć tylko wtedy, gdy zaczyna boleć. Kiedy czuję ból, zaczynam je liczyć, ponieważ wtedy tak naprawdę się liczy”. To właśnie sprawia, że jesteś mistrzem. Bez pracy nie ma kołaczy.
Pamiętaj, że kiedy imprezujesz czy marnujesz czas przed telewizorem, ktoś w tym samym czasie ciężko pracuje i staje się lepszy.
Ktoś staje się mądrzejszy i wygrywa.
Czytaj książki, zajmuj się rodziną, spędzaj czas ze znajomymi i przeznacz 30-45 minut, aby ćwiczyć codziennie.
Pamiętaj – jeśli chcesz przejść przez życie płynąc z prądem, nie zwracaj uwagi na żadną z tych zasad. Ale jeśli chcesz wygrać, absolutnie nie ma innego sposobu niż ciężka praca. Pamiętaj tylko, że nie możesz wspiąć się po drabinie sukcesu z rękami w kieszeniach.

Jeśli chcesz przejść przez życie płynąc z prądem, nie zwracaj uwagi na żadną z tych zasad

Arnold był tak oddany pakowaniu jako nastolatek, że nawet gdy lokalna siłownia była zamknięta – włamywał się do obiektu by dalej trenować. “Byłoby mi niedobrze, gdybym stracił trening” – powiadał. “Wiedziałem, że nie mogę patrzeć na siebie w lustrze następnego ranka, jeśli tego nie zrobię.”

Spraw, że świat będzie lepszy

Nie szukaj sukcesu tylko dla osobistej satysfakcji. Wykorzystaj swoje talenty i mocne strony, aby zmienić świat. A teraz ciekawostka, w którą nie uwierzycie.
Arnold Schwarzenegger nie zgodził się na pensję gubernatora stanu Kalifornia w wysokości 175 000 $ rocznie z powodu jego już znacznego bogactwa pochodzącego z kariery aktorskiej i nieruchomości. Co więcej, rosły polityk podróżował prywatnymi odrzutowcami na własny koszt.

Oddaj coś społeczności

Arnold doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wykorzystanie własnego czasu i pieniędzy na pomoc innym ludziom będzie najbardziej satysfakcjonującą rzeczą, jaką możesz kiedykolwiek zrobić. Wszyscy odnoszący sukcesy i naprawdę spełnieni ludzie żyją zgodnie z tą zasadą.
Arnold nie znalazłby się w tym miejscu bez żadnej pomocy. Wszystkie przedsięwzięcia, pieniądze, które zarobił, sukces w biznesie i kulturystyce, fundacje i organizacje zajmujące się ochroną środowiska – osiągnął zawsze z dużą pomocą wielu osób. Arnold jest wdzięczny tym ludziom i nie urywa tego.

Nie bądź realistą

Bycie realistą nie zawsze jest dobre. Może ograniczać wyobraźnię i hamować rozwój.
Popatrzmy na rozwój technologii, sztucznej inteligencji czy kryptowalut.
Bycie realistą może zaprowadzić Cię do nikąd.
Miej marzenia, wyobraźnię i ambitne cele.
Arnold Schwarzenegger był pierwszym cywilem, który kupił wojskowe “Humvee”. Był tak zachwycony pojazdem, że lobbował firmę pojazdów ciężkich AM General, by wyprodukowała cywilną wersję pojazdu.
W marzeniach już widział siebie jadącego po ulicach Kaliforni z ulubionym cygarem w ustach i ciemnych okularach.
Aktor dopiął swego i potwór z silnikiem V8 wyjechał z fabryki w 1992 roku. Pojazd był tak potężny, że został sklasyfikowany jako duża ciężarówka.
Kiedy Arnie chce Hummera – dostaje Hummera!

Nie bój się porażki

Chcesz osiągnąć sukces w życiu zawodowym czy prywatnym?
Najpierw musisz przełamać lęk przed porażką.
Większość ludzi ma z tym problem.
Jeśli zawsze martwisz się, że popełnisz błędy, to nigdy nie spróbujesz niczego nowego i już przegrałeś.
Pamiętaj, że jeśli się nie uda, zawsze możesz spróbować ponownie. Musisz podjąć ryzyko – inaczej nigdy nie osiągniesz celu.
Zwycięzca pada, wstaje, otrzepuje się i wciąż idzie naprzód. Nie bój się porażki!

Modeluj sukces

Nie słuchaj bezkrytycznie  rodziców, przyjaciół czy społeczeństwa. Musisz iść własną ścieżką. Bądź skupiony i otaczaj się ludźmi, którzy mają to, czego Ty chcesz i słuchaj ich rad!

Zaufaj sobie

Wielu młodych ludzi otrzymuje masę cudownych rad od swoich rodziców, nauczycieli i reszty świata. Doradców będzie sporo, ale najważniejsze jest to, że musisz głęboko zajrzeć w swoje wnętrze i zadać sobie pytanie – kim chcesz być? Sprawdźcie, co sprawia, że jesteście szczęśliwi – bez względu na to, jak szalenie może to brzmieć dla innych ludzi.

Nie słuchaj hejterów i niedowiarków

Ile razy słyszałeś, że nie da się czegoś zrobić czy nigdy wcześniej tego nie robiono? Arnold uwielbia, gdy ktoś mówi, że nikt nigdy nie robił tego wcześniej, ponieważ wtedy, kiedy się już uda, oznacza to, że jest pierwszym, który to zrobił. Więc nie zwracaj uwagi na ludzi, którzy sabotują Cię i mówią, że czegoś się nie da zrobić. Warto zamienić zwrot “Nie mogę” na “Tak, mogę”.
Musisz mieć wizję tego, co chcesz zrobić – nie wizję matki czy ojca.
Arnold będąc dzieckiem wiedział, że chce  zostać mistrzem świata w kulturystyce. Chciał być największym kulturystą – nie tylko wygrać jeden konkurs, ale być kulturystą wszechczasów.
Rodzice widzieli inny pomysł na jego karierę. Chcieli, żeby był policjantem jak ojciec Gustaw, ożenił się z dziewczyną o imieniu Heidi i miał gromadkę dzieci. Z kolei Arnie postanowił wydostać się z Austrii, przybyć do Ameryki i zostać mistrzem. Miał całkowite przekonanie do tej decyzji i zrealizował ją.
Zaufaj sobie, stwórz własną wizję i idź za nią. Mając wystarczająco silną motywację, możesz pracować ekstremalnie ciężko, aby to osiągnąć.
Gdyby Arnie bezkrytycznie słuchał ludzi, nadal byłby w Austrii i siedział w Alpach. Kiedy miał 15 lat i powiedział ludziom, że chce zostać mistrzem kulturystyki – został wyśmiany. Znajomi powiedzieli, że to nie możliwe. “To sport amerykański.  W Austrii możesz być mistrzem narciarstwa, jazdy na rowerze, a może i lekkoatletycznym, ale nie możesz być mistrzem kulturystyki”.
Co zrobił Arnold?
Przeprowadził się do Ameryki i został mistrzem kulturystyki wszech czasów.
Reszta jest historią.
Kiedy startował na gubernatora Kalifornii, ludzie mówili: “Nie, tak się nie da, musisz najpierw kolejno kandydować na burmistrza, do rady miejskiej, senatora stanowego, a potem może na gubernatora”. Arnie miał to gdzieś. Czuł duże powołanie do służby publicznej i dawania czegoś społeczeństwu.
Dwa miesiące później był gubernatorem.

Poranna rutyna

Jak to się dzieje, że Arnie ma na to wszystko czas?
Kluczem jest samodyscyplina i poranna rutyna. Jak zatem pogromca legendarnego Predatora zaczyna dzień?

  • Pobudka o piątej rano
  • Czytanie gazety
  • Sprawdzenie poczty na iPadzie
  • 45 minut treningu
  • Śniadanie
  • Prysznic
  • Praca i obowiązki

Similar Posts